Na blogu Emanuela Kulczyckiego Warsztat badacza bardzo interesujący wpis porównujący brytyjski (uchodzący za najlepszy) i polski system ewaluacji jednostek naukowych. Jak wiadomo nie od cukru herbata słodka, tylko od mieszania. A jak pisze Autor trudno porównywać naukę kraju posiadającego uczelnie lokujące się w pierwszej dziesiątce z nauką lokującą się w trzeciej-czwartej setce (w najlepszym wypadku). Ale poczytać warto.
Konkluzja wpisu jest, natomiast, taka:
zmiany powinny być dobrze komunikowane, nowy system oceny w 2021 r. powinien być już opracowywany, a jego podstawowe cele (nie szczegółowe parametry!) powinny być zakomunikowane jak najszybciej.
Na podstawie Czego możemy się nauczyć z ewolucji brytyjskiego systemu ewaluacji nauki?
Żeby ocenić jak organizowane są przygotowania o tej oceny, warto zobaczyć sobie obowiązujące terminy związane z tym badanie, Podane są dwa zestawy, gdyż rozważane są (były) dwa terminy 2020 i 2021.