Aleja profesorów. Nie całkiem jeszcze gotowa, (bo sama tablica z nazwiskami profesorów zakryta). W tle słynny…

Aleja profesorów. Nie całkiem jeszcze gotowa, (bo sama tablica z nazwiskami profesorów zakryta). W tle słynny serowiec mieszczący oprócz największych sal wykładowych również gimnazjum i liceum. Miejsce nauki wielu uczniów i studentów.

Czy widzą Państwo ławeczki? Bo ja nie bardzo. Znaczy nie jest to miejsce które oczekuje się, że zostanie przez studentów i uczniów zasiedlone i będzie żyło (jak pogoda na to pozwoli) własnym życiem. Jest to miejscem przez które należy przemknąć. Teoretycznie trawa służyć może jako miejsce spoczynku, ale czy będzie?

Politechnika Wrocławska Czemu tak jest?

A scientific paper with 5000 authors is absurd, but does science need “papers” at all? | In the Dark

Dzisiejsza nauka pełna jest absurdów. Wszyscy muszą gonić za indeksami Hirsha, cytowaniami i liczbą publikacji co, w efekcie, prowadzi do idiotyzmów.

Nature News has reported on what appears to be the paper with the longest author list on record. This article has so many authors – 5,154 altogether – that 24 pages (out of a total of 33 in the paper) are devoted just to listing them, and only 9 to the actual science. Not, surprisingly the field concerned is experimental particle physics and the paper emanates from the Large Hadron Collider; it involves combining data from the CMS and ATLAS detectors to estimate the mass of the Higgs Boson. In my own fields of astronomy and cosmology, large consortia such as the Planck collaboration are becoming the exception rather than the rule for observational work. Large ollaborations  have achieved great things not only in physics and astronomy but also in other fields. A for  paper in genomics with over a thousand authors has recently been published and the trend for ever-increasing size of collaboration seems set to continue.

via A scientific paper with 5000 authors is absurd, but does science need “papers” at all? | In the Dark.

Przez kilkanaście dni na Placu Solnym stałą instalacja pokazująca siedemdziesięciolecie Politechniki Wrocławskiej…

Przez kilkanaście dni na Placu Solnym stałą instalacja pokazująca siedemdziesięciolecie Politechniki Wrocławskiej ( Politechnika Wrocławska) w pigułce. Czy może raczej pigułeczce. W gazetach można było poczytać o „konstrukcji drewniano tekturowej”. O zawartości było tam mniej. Ale też fakt: zdjęcia (w stosunku do wielkości instalacji) malutkie i nie tak ich dużo. W każdym razie inicjatywa sympatyczna. 
#PolitechnikaWrocławska