Okazuje się że pojawiają się kolejne pomysłu jak szybko podnieść rangę jakiejś naszej uczelni. W „rankingu szanghajskim” jest kilka kluczowych wskaźników.
W rankingu liczą się różne rzeczy, ale wspomnę o dwóch: liczba Nagród Nobla i Hirsch factor pracowników.
O ile z noblistami może być ciężko, o tyle z uczonym mającymi sporo cytowań, może być łatwiej.
Hazelhard, od którego kradnę cytaty podrzuca następujący pomysł:
Prostym sposobem zmiany tej sytuacji jest połączenie Politechniki z instytutami PAN: Fizyki, Chemii Fizycznej, Organicznej, czy Wysokich Ciśnień. W tych instytutach jest bardzo wielu naukowców z Hirschem powyżej 30, a niektórzy mają powyżej 45 (typowy Hirsch Noblistów).
Na koniec dodam, że Hazelhard to pseudonim blogowy znanego polskiego fizyka.