W czasach, w których jeżeli czegoś nie ma w Internecie to nie istnieje cytowanie powinno być łatwizną. Okazuje się. ze jednak nie koniecznie.
Otóż około 1000 prac naukowych powołuje się na artykuł:
Van der Geer, J., Hanraads, J.A.J., Lupton, R.A., 2010. The art of writing a scientific article. J Sci. Commun. 163 (2) 51-59.
Cały problem polega na tym, że nawet jeżeli istnieje czasopismo JCOM (Journal of Science Communication) to nie ma tam wzmiankowanego artykułu… Artykuły o podobnym tytule zdarzają się, ale są innego autorstwa i można je znaleźć gdzie indziej.
A najlepsze jest, że w artykule A brief review of common grammatical and scientific errors seen in reviewing protein purification manuscripts for 25 years autor (Richard R.Burgess), powołując się na swoje doświadczenia wieloletniego recenzenta (cytuje tę pracę na drugim miejscu) zalecajac zwłaszcza wśród wielu wypunktowanych często spotykanych błędów:
Make sure to proofread references. These are often not checked carefully and contain inconsistencies, missing information, and duplications.
Wniosek jest taki: żeby cokolwiek zacytować trzeba to najpierw przeczytać (albo choć zobaczyć na włąsne oczy).
Do wygenerowanie tego wpisu zainspirował mnei wpis na blogu Biokompost zatytułowany Cytat na dziś: The art of writing a scientific article