Jeden z moich znajomych, pełniący w czasach słusznie uznanych za niesłuszne, w czasach, tak zwanego festiwalu Solidarności na 1 Maja kazał wywieszać dwie flagi czerwone i jedną biało-czerwoną, a na trzeciego — odwrotnie: dwie biało-czerwone i jedną czerwoną.
Od tego chyba czasu spoglądam na wszystkie maszty podejrzliwie: No bo jak rozumieć sytuację gdy mamy trzy maszty, jedna flaga bało-czerwona, a druga Unijna? Jest to wyrachowanie? demonstracja?
Na całe szczęście, tuż bok, studenci tańczą Poloneza. I jest jednoznacznie Narodowo.
narodowo to mógłby być np. oberek.
poloneza, to tak bardziej… klasowo 🙂
Się poczeka, aż bunty oklapną i się powiesi centralnie trzecią – watykańską 😉
Hmmm… Nie jestem specem od protokołu flagowego, ale wydaje mi się, że nie powinno być takiej opcji żeby środkowy maszt był pusty… Generalnie flaga państwowa powinna być eksponowana jako najważniejsza, a przy trzech masztach to najważniejsza na ogół jest środkowa. A flaga Unii, w takiej sytuacji jak tu (są tylko te dwie) powinna być obok niej.
Ale jak z trzech będą zajęte tylko dwa to nie będzie środkowego, prawda? Wychodzi, że Tomasz Surmacz ma rację.