Archiwa tagu: Nauka

Sprawdź, czy przysługuje ci wynagrodzenie za swoją publikację naukową | Warsztat badacza – Emanuel Kulczycki

Prawo autorskie oprócz wielu obostrzeń w wykorzystywaniu dzieł cudzych zawiera szereg mechanizmów z generowaniem dochodów dla autorów. Jednym ze źródeł tych dochodów jest tak zwana opłata reprograficzna. Ale nie jest to jedyne źródło. I autorom przysługuje jakiś udział w zbieranych w ten sposób środków. Emanuel Kulczycki spróbował i otrzymał wynagrodzenie za pracę umieszczoną w czasopiśmie o otwartym dostępie…

Zawsze jest idealny moment, aby upewnić się, czy należy nam się wynagrodzenie w ramach repartycji indywidualnej. W Polsce funkcjonuje Stowarzyszenie KOPIPOL, które – upraszczając – jest tym dla autorów publikacji naukowych, czym ZAIKS dla muzyków. Stowarzyszenie KOPIPOL zarządza systemem repartycji indywidualnej, czyli dzieli środki między uprawionych autorów publikacji naukowych i technicznych. Owa repartycja, czyli wynagrodzenie, pochodzi od producentów i importerów urządzeń kopiujących (w skrócie: punktów ksero). To, komu należy się wynagrodzenie (nawet kilka– kilkanaście tysięcy złotych), wynika z badań statystycznych przygotowanych dla KOPIPOL-​u przez CEM Instytut Badań Rynku i Opinii Publicznej w Krakowie. Co ważne, wystarczy sam fakt opublikowania przez nas utworu – nigdzie nie musimy i nie musieliśmy się zapisywać. Zatem jeśli opublikowaliście tekst, artykuł, książkę, tłumaczenie w jednym z tych […]

Źródło: Sprawdź, czy przysługuje ci wynagrodzenie za swoją publikację naukową | Warsztat badacza – Emanuel Kulczycki

Porównanie skuteczności promocji: repozytorium, Academia.edu, ResearchGate.net | Warsztat badacza – Emanuel Kulczycki

Bardzo interesujący tekst Emanuel Kulczyckiego na temat udostępniania swoich prac w „trybie wolnego dostępu” w różnych repozytoriach. Warto przeczytać i przemyśleć, ale wniosek jest dosyć oczywisty: pełne teksty powinny być udostępniane w repozytorium uczelnianym (te mają priorytet dla serwisu Google Scholar). Szkoda, że nasze ciągle in statu nascendi…

Dlatego jeśli zastanawiacie się, jak promować swoje publikacje, to przepis jest prosty: najpierw zadbajmy o dostępność pełnych tekstów w repozytorium. Potem można wykorzystać Academia​.edu i ResearchGate​.net – te serwisy również upowszechnią nasze wyniki, ale oprócz tego mają kilka bardzo przydatnych funkcji pozwalających nawiązywać kontakty i poznawać badaczy z naszej działki.

za  Porównanie skuteczności promocji: repozytorium, Academia.edu, ResearchGate.net | Warsztat badacza – Emanuel Kulczycki.

O Nauce (w wersji 2.0)

Kupiłem sobie Politykę. Kiedyś nie trzeba było kupować — artykuły z pewnym opóźnieniem pojawiały się w wersji elektronicznej na stronach WWW. Dziś już nie widzę tej możliwości. Pewno „promocja” się skończyła…

Można, co prawda, artykuł wyszukać, ale trzeba wiedzieć czego szukać.

To czasami kupuję.

Można oczywiście kupić wersję elektroniczną (jest tańsza od papierowej i dostępna z pewnym wyprzedzeniem). Ale wymaga posiadania odpowiedniego sprzętu i oprogramowania: „Aby korzystać z Zinio Reader musisz posiadać system operacyjny Windows XP, 2000, Me, 98 lub NT. Minimalne wymagania sprzętowe to: procesor Celeron lub Pentium II 233 Mhz (albo lepszy) oraz połączenie z Internetem o przepustowości 56.6kb lub większej. W obecnej chwili nie ma dostępnej wersji na Macintosh w polskiej wersji językowej.”

A ja to nawet komputera Macintosh nie posiadam. Tylko jakiś tam Linux. Trudno.

Ale nie o tym miało być.

W Polityce bardzo ciekawy artykuł Edwina Bendyka „Nauka polska — płacz nad trumną”. Warto przeczytać. Dodatkowo na temat nauki i naukowców pisze Stomma. Też warto.

Edwin Bendyk to bardzo ciekawy człowiek. I bardzo aktywny. Sporo publikuje na swoim blogu praktycznie wszystkie wpisy oceniam jako bardzo ciekawe.

Jeden z ostatnich dotyczy tworu, który nazywa sie Nauka 2.0. Bardzo ładną definicję znalazłem pod adresem w artykule Nauka 2.0: nowe narzędzia komunikacji naukowej.

Otóż we wpisie zatytułowanym Nauka 2.0 – apel do Czytelników Bendyk namawia do dostarczania mu wszelkich informacji na temat inicjatyw dotyczących zjawiska Nauka 2.0.

No i (ale też przy okazji innych czynności których ciągle nie potrafię skończyć) zacząłem się zastanawiać z czym moglibyśmy (my — jako Politechnika Wrocławska) się zgłosić? I wychodzi mi, że właściwie z niczym. No bo czym jest Nauka 2.0? Jakimś odpowiednikiem Web 2.0 gdzie content powstaje z udziałem zwykłych użytkowników Internetu.

Tak więc Nauka 2.0 to zastosowanie wszystkich tych możliwości, które daje Internet do pracy naukowej. I, właściwie, jeszcze jakiś czas (rok?) temu mógłbym zaproponować „resztki” naszych własnych pomysłów: Wirtualne Laboratorium czy SMARTSite (smartsite.immt.pwr.wroc.pl).

Pierwsza z nich to pomysł na wspólne prowadzenie badań z wykorzystaniem unikatowej aparatury. Pokazaliśmy, że da się to zrobić i tyle… (i nieco więcej pozycji na stronie Łukasza Maciejewskiego).

Ta druga idea (SMARTSite) służyć miała prezentacji prac prowadzonych przez naszych doktorantów i wszystkich innych, którzy zechcieliby się zaprezentować. No, ale nie wyszło. Szkoda.

Nanotechnologie

Strasznie głośno o tym. A w podsumowaniach roku 2004 pojawiają się z jednej strony informacje o gotowych produktach wytworzonych metodami składania „atom po atomie” ich składowych. Ciekawy przykład to:  Top 10 Nanotech Products of 2004. Podobne podsumowanie oceniające rok 2003: 2003 Nanotech Product Guide.

Z drugiej strony próby określenia, które z nowych pomysłów mają szanse zmienić świat: 5 Nanotechnologies That Could Change the World.

Nie jest natomiast wykluczone że ich militarne zastosowania (Nanotech Relief for G.I. Joe) mogą do takich zmian doprowadzić…

(Wszystkie teksty pochodzą z jednego źródła: http://www.forbesinc.com/.)