„Czasami korzystamy tu z LaTeXa”. Stąd taki znaczek.
Czasami biorę udział w dyskusjach co jest lepsze LaTeX czy jakikolwiek inny „profesjonalny edytor tekstu”. Czasmi udaje się to robić zgodnie z zasadami erystyki, czasami nie. W ostatecznym rozrachunku ssprowadza się do cytowania anegdotek jakie to dziwne są produkty komercyjne.
Pełno takich dyskusji i w innych miejscach. Ostatnio jednak przeczytałem coś, co bardzo mi się spodobało. Na grupie dyskusyjnej comp.text.tex pisze ktoś, że pracuje w banku i chciałby w dalszym ciągu korzystać z LaTeXa, ale jego szef…
Oto co odpowiedział jeden z dyskutantów:
Since your boss is in banking, perhaps you could point out that he is asking for switching from:
Using a public domain product which is supported by a vast user base and runs on any platform you can imagine and can produce documents in any language (English, Hebrew, Arabic or even Klingon)
to:
A commercial product which does not have the same flexibility and will not run on all systems and is not supported free of charge.
Perhaps he should consider very seriously which one is a better investment!