Archiwa tagu: LaTeX

System antyplagiatowy

2. grudnia 2015 roku odbyło się szkolenie z systemu antyplagiatowego. Najważniejszym wnioskiem ze szkolenia jest to, że system (wbrew informacjom umieszczonym na stronach Wydziału Mechanicznego) akceptuje również pliki w formacie PDF. Jedyne ograniczenia jakie system nakłada są następujące:

  • PDF nie jest zabezpieczony hasłem (LaTeX takich plików nie generuje).
  • PDF jest „edytowalny” (co oznacza, że  można tekst zaznaczyć i skopiować do schowka). Takie są wszystkie pliki PDF tworzone przez LaTeXa.

W związku z tym, nie powinno być żadnych problemów z używaniem plików PDF wygenerowanych przez LaTeXa w systemie antyplagiatowym.

System antyplagiatowy a LATEX

Zarządzenie Wewnętrzne 75/2015 wprowadza obowiązek sprawdzenia wszystkich prac dyplomowych przez system antyplagiatowy.

Załącznik do zarządzenia mówi, że: Praca dyplomowa musi być wprowadzona w postaci jednego pliku elektronicznego w formacie ODT (Open Office Document), DOC, DOCX (Microsoft Word) lub PDF (wyłącznie w wersji edytowalnej).

Klasa do składu pracy dyplomowej w LaTeXu pozwala przygotować plik PDF i — jak się wydaje — powinien on być zrozumiały dla systemu antyplagiatowego.

Problem będzie drążony.

Listy obecności (w LATEXu)

Listy obecmości

Byliśmy niegrzeczni i nas pokarało. Jak już pisałem obecnosć na wykłądach dla studentów pierwszego roku jest obowiązkowa. Na całe szczęście mam ich (tym razem) niewiele. Jeżeli obecność jest obowiązkowa — trzeba przygotować sobie listę obecności. Można, co prawda, w systemie Edukacja wygenerować listę obecnosci, ale:

  • po pierwsze jest generowana bardzo „rzadko” (to znaczy zajmuje dużo miejsca);

  • pdf generowany przez system Edukacja jest, po prostu, ułomny: literki włażą na siebie, trudno cokolwiek odczytać.

Na całę szczęście, można z systemu dostać listę studentów w formacie CSV. Wykorzystam go do wygenerowania listy obecności

Potrzebne będą nam następujące pakiety:

  1. longtable,

  2. datatool,

  3. xstring,

  4. geometry.

Oraz standardowe (polski ze względu na polskie litery i inputenc ze względu na kodowanie znaków).

Najciekawszym z pakietów jest pakiet datatool pozwala on czytać dane z plików csv, i robić różne rzeczy z polami każdego rekordu. Dokumentacja jest bardzo obszerna i gwarantuję, ze zapoznanie się z nią daje ogromne szanse na zwrot z inwestycji.

Przeambułą dokumentu wyglądać będzie tak:

Użyłem kodowania cp1250, bo plik csv jest tak zakodowany. Zakładam, że w pliku źródłowym nie pojawią się już inne znaki z rozszerzonego zestawu ASCII (Linux standardowo wszystko koduje jako utf8 i mógłby to być jakiś problem, edytor TeXworks pozwala zdefiniować używane w pliku kodowanie i problemu nie będzie. Inne edytory nie muszą mieć tej sympatycznej właściwości.)

Lista będzie drukowana na kartkach a4, poziomo (landscape) maksymalnie wykorzystując (scale=0.95) powierzchnię kartki.

Pakiet longtable użyty jest żeby wygenerować wielostronicową tabelkę.

Dalsza część dokumentu:

Pierwsze polecenie \DTLseparator definiuje średnik jako znak oddzielający kolumny (to jest taki polski wariant przecinka z CSV). drugie otwiera bazę danych zapisaną w pliku (listaSluchaczy_K00-33f.csv) i nazywa ją „lista”. Zakładamy, że plik nie ma nagłówka — będziemy pomijali wszystkie informacje organizacyjne (policzyłem, jest ich jedenaście linii) zawarte w pliku razem z obecnym tam nagłówkiem). Nadajemy własne nazwy poszczególnym polom: Lp, Album, Nazwisko, Imię (i tylko z nich będziemy korzystali). Pozostałe kolumny zignorujemy.

Teraz wystarczy zbudować tablicę longtable. Wygląda to jakoś tak (jest rozliczona na osiem zajęć plus uwagi)

Powyższy nagłówek będzie powtarzany na każdej stronie.

A teraz magia, czyli pakiet datatool w działaniu:

Dla każdego rekordu doczytujemy wartość czterech pól w takiej kolejności w jakiej są w pliku i przypisujemy ich zawartość do poleceń (\Lp, \Nazwisko,…) i budujemy kolejny wiersz tabelki wstawiając odpowiednią wartość w odpowiednią kolumnę.

Teraz pozostaje zakończyć tabelkę i dokument:

Na samym końcu tabeli dodałem dodatkowy wiersz (może być ich więcej, dane w systemie edukacja na początku roku nie są kompletne). W każdej komórce umieściłem obiekt o wymiarach 0pt wysokości i 7,5mm szerokości — zadba on o to, żeby było wystarczająco dużo miejsca na podpisy. Szerokość trzeba dobrać doświadczalnie, żeby wszystko mieściło się na stronie.

I tyle. Happy TeXing|

Rektorski szablon prezentacji

Gdy powstawała Księga Logotypu Politechniki Wrocławskiej byłem bardzo zainteresowany samą idą i efektami jej realizacji. Nie ukrywam, że chciałem zrealizować ją w LaTeXu. Nie udało się zrobić wszystkiego, ale i tak całkiem sporo. Sama idea ustandaryzowania wszystkiego spotkała się z bardzo różnym przyjęciem. Słyszałem nawet głosy, że zabija innowacyjność (jedn z sekretarek narzekała, że do tej pory do niej należał wygląd wysyłanego listu: wybrany krój, wielkość liter i ich rozmieszczenie… a tu już nic wybrać nie można). Słyszałem też głosy, że szablon prezentacji nudny, a dodatkowe elementy zabierają cenne miejsce.
Oglądając różne prezentacje przyznać muszę, że Zarządzenie Rektora wprowadzające księgę logotypu przestrzegane jest niezbyt rygorystycznie: czcionka dobierana jest w sposób dosyć dowolny, podobnie zagospodarowywane jest miejsce na slajdach. Ale, generalnie, Księga Logotypu działa.
Przeglądając kiedyś rokroczne Sprawozdania Rektora zauważyłem, że najpierw zrezygnowano z formy „raportu” na rzecz prezentacji, a od roku 2010 Rektor używa szablonu prezentacji nie przewidzianego księgą. Jak się dowiedziałem w Dziale Marketingu i Promocji, jest to szablon pierwotnie przeznaczony tylko dla Rektora, ale coraz częściej używany przez innych pracowników. Tylko nawał innych obowiązków spowodował, że nie został jeszcze umieszczony na stronach WWW. Ale można z niego korzystać.
Stąd pojawił się pomysł rozszerzenia dotychczasowego szablonu o nową funkcjonalność. Głównym problemem jest brak szczegółowych wytycznych typu „gdzie co ma być”.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Edit (25.10.2016) Sprawozdanie za rok 2015 zaprezentowane zostało z użyciem kolejnego (niestandardowego) szablonu.

Niestety, z braku czasu z nowego szablonu nic nie wyszło.

ShareLaTeX

Zaczynamy korzystać z usług serwisu E-Science/Spin-Lab. Oprócz poczty (ze wspólną książką adresową), kalendarza, notatnika (z możliwością współdzielenia edytowanych plików) czy usługi przechowywania plików w chmurze zaimplementowano tam również ShareLaTeX, czyli usługę współdzielonego środowiska pozwalającego przygotowywać gromadnie dokument korzystając z LaTeXa.

Nie muszę dodawać‚ że to jest właśnie to co mnie interesuje najbardziej. Nasz katedralny system pocztowy załatwia i pocztę i wspólne kalendarze czy książki adresowe. Usługa dysku sieciowego jest poza wszelką konkurencją — nie mamy odpowiednich zasobów (i zaplecza archiwizacyjnego).

Osobiście nie potrzebuję LaTeXa w chmurze — swoje dokumenty przygotowuję na moich komputerach utrzymując tam aktualną wersję systemu TeXLive. Ale pojawiła się okazja, żeby przygotować wspólnie prezentację dla naszego zespołu naukowego powołanego wewnątrz katedry.

Przy okazji, do czasu, gdy nie uda się zainstalować pakietu szablonu prezentacji zgodnej z Księgą Logotypu musiałem przygotować wersję light szablonu. Wystarczy ją wgrać w kartotece, w której przygotowywany jest dokument żeby mieć wszystko co trzeba.

Dwujęzyczne podpisy pod tabelkami i rysunkami i dwujęzyczne spisy

Osobiście uważam, że jest to zbyteczne. Czy się z tym zgadzamy, czy nie — jeżeli zależy nam na szerszym odbiorze prac naukowych, powinny być pisane one w języku „kongresowym” (i uznanym w danej dziedzinie). Newton pisał po łacinie. Polscy matematycy ze szkoły lwowskiej pisali w różnych obcych językach, zgodnie z panującymi na świecie trendami. Po niemiecku, po francusku, po angielsku.

Zatem, skoro międzynarodowym językiem techników jest angielski, nasze prace powinny być pisane po angielsku.

W dawnych czasach pewnym półśrodkiem było przygotowywanie obszernego streszczenia (w obcych językach) i uzupełnianie go obcojęzycznymi spisami tabel i ilustracji, a czasami również obcojęzycznymi podpisami tabel i ilustracji. Teoretycznie pozwala to zorientować się, z grubsza, o czym jest praca. Ale przeczytać jej nie pozwala.

Ale życie wymusza różne dziwne rzeczy. Tak więc można korzystać: Dwujęzyczne podpisy tabel i rysunków.

Szablony BibTeXa

Ponieważ już jakiś czas temu opracowałem szablon bibliografii, który mimo że nie jest idealny, jakoś sprawdza się w publikacjach składanych dla Oficyny Wydawniczej Politechniki Wrocławskiej, postanowiłem go udostępnić publicznie.

Dodatkowo, podczas dyskusji kuluarowych pojawił się problem wyróżniania  nazwiska wybranego autora. Szablon został zmodyfikowany.

Wszystko dostępne na stronach: