Nie, że się jakoś przypominam oczekując jakichś benefisów, ale tak, dziś dzień administratora.
Z tej okazji obrazek nawiązujący do klasycznego kina akcji.
Tytuł oryginału znacznie bardziej obrazoburczy. A i tak sprowadza się wszystko (po stronie ich inteligencji) do programowania.
#kasztanjadalny przez #prisma widziany jest tak
Ten sam problem wszędzie. Tym razem anegdotka z Brazyli:
Przyniesione do domu z uczelni przez syna. Historia gościa, który wymyślił sposób na napisanie pracy magisterskiej. Bierze się coś sprzed kilkunastu lat z Sieci, zmienia tytuł i autora i powinno się udać.
Zachwycony promotor przyjął bez poprawek. Wyznaczono obronę publiczną. Pochwały się sypią, do wystąpienia ostatniego członka komisji, który mówi: „myślę, że praca jest doskonała, ale nie wypada mi jej chwalić, bo to ja ją kiedyś napisałem”.
Źródło: Sukces z jednym ale
To jak jest ten stopień alarmowy? α czy β, bo że jesteśmy odważni to ja wiem…
[…] zgodnie z Zarządzeniem nr 96 Prezesa Rady Ministrów wprowadzony został pierwszy stopień alarmowy (ALFA) oraz drugi stopień alarmowy (BRAVO-CRP) na terytorium całej Rzeczypospolitej Polskiej. Stopnie alarmowe obowiązują od 20 lipca do 1 sierpnia włącznie.
Z radością i pieśnią na ustach wdrażaliśmy system antyplagiatowy. Niestety pierwsze oceny nie są zbyt pochlebne:
Jak pisze Rzeczpospolita
[System antyplagiatowy] przy sprawdzaniu pracy na temat Immisji pośrednich wskazał, że autor splagiatował… artykuł o muzyce undergroundowej z lat ’70, artykuł o poezji łotewskiej i książkę o argumentacji polityków w przekazach medialnych.
Natomiast Ministerstwo w dalszym ciągu uważa, że to co zrobił ktoś jest gorsze od tego co zrobi ktoś inny. Ciekaw jestem na jakiej podstawie snują tak optymistyczne wnioski?
Zgodnie z ostatnią nowelizacją ustawy prawo o szkolnictwie wyższym za trzy lata powstanie jeden system antyplagiatowy, który zapewni porównywanie prac ze zgromadzonymi w repozytorium. Jego wykonanie i administrowanie nim minister będzie mógł zlecić instytutowi badawczemu. W opinii przedstawicieli ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego , przy tworzeniu systemu dla wszystkich polskich uczelni powinno zostać wykorzystane doświadczenie jak najszerszego grona ekspertów, także tych tworzących Otwarty System Antyplagiatowy. Tego, w jakim stopniu ministerialny system będzie się wzorował na OSA, nie wiadomo.
Za artykułem w Rzeczypospolitej Plagiat w pracy magisterskiej ciężko wychwycić.
Niby zwykła politechnika, a tu miotła. I pytanie: czy to bardziej Hogwart czy może aluzja do losu inżyniera?
A tak na marginesie: #kasztanjadalny ma się dobrze
Nie wiem jak to jest być studentem na innych uczelniach, ale bycie studentem na Politechnice Wrocławskiej… To były moje najlepsze lata.
Kilka wspominków z lat nie tak dawnych, choć w sensie technologicznym nawet bardzo dawnych.
Z drugiej strony, TeX wymyślony jeszcze dawniej (przełom lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych zeszlego stulecia) ciągle daje radę…
Przegląd programów do edycji tekstów matematycznych od lat 80-tych XX w. do chwili obecnej. ChiWriter, Word, LaTeX, LyX. Zapraszam do lektury.
Źródło: Jak pisano dawniej, a jak piszemy dziś – Być matematykiem